"Hotel Grandspejszyn. Sekret Hrabiego Berlingtona" (Wydawnictwo Nasza Księgarnia)

Zdarza mi się tęsknić za klasycznymi opowieściami. Spokojnymi historiami, które toczą się niespiesznym tempem. Za książkami pełnymi ponadczasowych ilustracji. Dziś powstaje ich niewiele. A szkoda, bo są równie ciekawe, co książki mocno osadzone we współczesności. Dlatego każdą taką klasyczną opowieść witamy z otwartymi ramionami i czytamy z wypiekami na twarzy. To takie historie, w których bardzo trudno byłoby się nie zakochać...

Jedną z takich książek był przeczytana przez nas dwa lata temu Tajemnica Hotelu Grandspejszyn. Piękna opowieść o bardzo wyjątkowym miejscu, w którym każdy czytelnik chciałby pomieszkać chociaż przez chwilę. Książka, o której kontynuacji skrycie marzyłyśmy. I doczekałyśmy się! Możemy ją potraktować jako pierwszy w tym roku bożonarodzeniowy prezent. Anna Mietelska znowu zabiera nas do Hotelu Grandspejszyn, gdzie czekają już nas nas dobrze znani i lubiani bohaterowie. Ich życie toczy się swoim zwyczajnym tempem, który wyznaczają hotelowi goście, godziny posiłków oraz ewentualne naprawy, które trzeba przeprowadzić. I pewnie byłoby tak przez cały czas, gdyby do Grandspejszyn nie zawitała Eleonora Berlington. Niedźwiedzica i najprawdziwsza hrabina. Niestety, hrabina jest z dobrymi manierami na bakier. Wprowadza w hotelu atmosferę napięcia i niepokoju. Do innych mieszkańców odnosi się z wyższością. Zdecydowanie nie jest wzorem do naśladowania. A jakby tego było mało, do Zielonej Kotliny przyjechała kopcącym kabrioletem, który zanieczyszcza to wyjątkowe miejsce. Czy mieszkańcy wyjdą z tej patowej sytuacji cało?





Książka Anny Mietelskiej zainteresuje nawet najbardziej wymagającego czytelnika. Ta opowieść doskonale nadaje się do rodzinnego czytania. Umili nawet najbardziej deszczowy wieczór. Czyta się ją znakomicie. Świetnie wycisza nawet najbardziej rozbieganego czytelnika. Jednocześnie stanowi dobry punkt wyjścia do rozmów o ludzkich zwyczajach, charakterach, wadach i zaletach. Można ją czytać niezależnie od pierwszego tomu. Radzę jednak każdemu, kto będzie dopiero poznawał mieszkańców Hotelu Grandspejszyn, żeby przeczytał również pierwszą część. Lektura na pewno sprawi Wam ogromną przyjemność. Z zainteresowaniem nie tylko przeczytacie o perypetiach bohaterów, zachwycicie się również prześlicznymi ilustracjami (te również stworzyła Anna Mietelska), które stanowią integralną część tej książki. Bez nich ta opowieść byłaby równie interesująca, ale na pewno nie byłaby aż tak piękna i miła dla oka. Zresztą zajrzyjcie do tej książki i sami się przekonajcie.





 

Hotel Grandspejszyn. Sekret Hrabiego Berlingtona

Anna Mietelska

Nasza Księgarnia 2024

wiek 6+


 


Komentarze

  1. Patrząc na takie piękne wydania zazdroszczę dzisiejszym młodym czytelnikom, co prawda, czytam z nimi, ale jednak to nie ja jestem grupą docelową. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  2. Bookendorfina pisze, że zazdrości, ale starsi też mogą sobie poczytać

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz