"Absolutnie szalony dziennik Lottie Brooks" (Wydawnictwo Znak Emotikon)
Czy Wasze dzieci piszą pamiętniki? Tosia miała kilka podejść, ale nigdy nie wystarczyło jej cierpliwości, żeby zapisać do końca choćby jeden zeszyt. Mam wrażenie, że zwyczaj pisania pamiętników zanika. Kiedy byłam w wieku Tosi pamiętniki pisały wszystkie moje koleżanki. Sama zapełniałam wspomnieniami i przemyśleniami grube zeszyty. Ale czasy się zmieniły i pamiętniki już tak popularne nie są. A może jednak się mylę?
Do takich rozmyślań skłoniła mnie najnowsza książka z serii o przygodach Lottie Brooks. Serii, która przebojem wdarła się do biblioteczek młodszych nastolatek. Nowa książka różni się od wcześniejszych. Nie jest to zbiór zapisków, w których Lottie opisuje swoje kolejne przygody. Tym razem Lottie zachęca czytelniczki do pisania własnych dzienników i pamiętników. Dla jednych będzie to łatwe i bez problemu napiszą kilka pierwszych wpisów. Dla innych będzie to trudne. Nie będą wiedzieli od czego zacząć ani co powinni napisać. Być może będzie im się wydawało, że nie mają nic ciekawego do napisania, że ich życie jest nudne. Lottie Brooks udowodni, że nie. Na każdej stronie tej książki znajdują się pytania, na które czytelnicy muszą odpowiedzieć. Lottie pyta ich o plany na przyszłość. O to, co zrobiliby, gdyby wygrali milion funtów. O to, jak wygląda ich wymarzony zwierzak. Prosi, żeby zrobić listę ulubionych batoników, chipsów i innych nie do końca zdrowych przekąsek i napojów. Lottie prosi też, żeby czytelnicy opisali swoich najlepszych przyjaciół. Między tymi wszystkimi pytaniami, Lottie opowiada też o sobie. Lektura jest, jak zwykle, przepełniona humorem i pozytywną energią. A na końcu czeka na czytelników najlepsze!
Kilkadziesiąt ostatnich stron tej książki to puste kartki, które czytelnicy mają zapełnić własnymi zapiskami. Mogą opisywać najciekawsze albo najważniejsze wydarzenia ze swojej codzienności. Mogą zapisywać rzeczy, które chcieliby zapamiętać. Opisywać ważne dla siebie osoby, śmieszne sytuacje, które stały się ich udziałem. Narysować coś albo zapisać myśl dnia (mądrą lub nie). Przede wszystkim jednak świetnie się przy tym bawić. Dlatego Lottie podsuwa mnóstwo pomysłów i tematów, które można poruszyć we własnym dzienniku. Tu nie ma głupich wpisów, niemądrych zdań, nieudanych obrazków. Nieciekawych bohaterów i nieważnych wydarzeń. Tu wszystko jest ważne i ciekawe, bo jest nasze! To naprawdę świetna inspiracja dla tych, którzy marzą o pisaniu własnego dziennika, ale boją się, że zabraknie im pomysłów albo wytrwałości. Zapewniam, Lottie na to nie pozwoli! Bawcie się dobrze i nigdy nie traćcie weny!
Absolutnie szalony dziennik Lottie Brooks
Katie Kirby
tłumaczenie Anna Klingofer - Szostakowska
Znak Emotikon 2025
Komentarze
Prześlij komentarz