"Minecraft. Nauki przyrodnicze. Megazadania. 7-11 lat" (Wydawnictwo HaperKids)
Wspominałam kiedyś o tym, że biologię polubiłam dopiero w dorosłym życiu, kiedy zaczęłam czytać z Tosią książki o przyrodzie. Wtedy okazało się, że świat roślin i zwierząt może być interesujący również dla mnie. A książki pisane z myślą o młodych czytelnika, mogą poszerzyć wiedzę także czytelników już całkiem dorosłych. Dopóki Tosia nie zaczęła chodzić do szkoły, wydawało mi się, że sposób nauczania biologii i geografii musiał się zmienić. Byłam wręcz pewna, że nauczyciele tych przedmiotów zarażają dzieci swoją pasją i wykorzystują różne metody, żeby zachęcić dzieci do samodzielnego odkrywania świata. Byłam w błędzie...
Lekcje przyrody, a potem biologii i geografii nigdy nie budziły w Tosi wielkiego entuzjazmu. To paradoks, bo muzea przyrodnicze, książki podróżnicze i te opowiadające o zwierzętach czyta chętnie. Myślę, że nie jest wyjątkiem, bo takich dzieci jak ona jest pewnie wiele. Jak je wspierać i jak rozwijać ich zainteresowania, które szkoła trochę tłamsi? Czytać to, co napisali pasjonaci. Oglądać to, co pasjonaci nakręcili i o czym z wielką pasją potrafią opowiadać. Takich książek i filmów jest wiele. Wiele jest również książek z zadaniami, które dzieci mogą rozwiązywać i dzięki temu poszerzać swoją wiedzę. To takich książek zaliczyć można serię "Minecraft. Megazadania", którą od kilku lat wydaje HarperKids. Wszystko zaczęło się od książek z zadaniami z angielskiego i matematyki. Teraz przyszedł czas na książki naukowe, poświęcone przyrodzie, a także inżynierii i mechanice. Minecraft. Nauki przyrodnicze. Megazadania. 7-11 lat to zbiór zadań i zagadek dla tych, którzy o przyrodzie chcieliby się dowiedzieć więcej albo sprawdzić swoją wiedzę w tej dziedzinie wiedzy. Poznają dzięki niej cykl rozwojowy płazów i gadów. Dowiedzą się, w jaki sposób rozmnażają się rośliny. Przeczytają o zagrożeniach, które czyhają na rafy koralowe. O cechach adaptacyjnych różnych organizmów, ekologii i odnawialnych źródłach energii. Teoria przeplata się tu z praktyką. Do wszystkich poruszonych zagadnień dodano zadania i zagadki. Dzieci będą je rozwiązywać. Do odpowiedzi na niektóre pytania wystarcza wiedza zdobyta poprzez przeczytanie umieszczonych wcześniej informacji, inne wymagać będą sięgnięcia do zakamarków pamięci. Dzięki połączeniu teorii i praktyki, książka Minecraft. Nauki przyrodnicze. Megazadania. 7-11 lat daje szansę na naukę przez zabawę. Na połączenie przyjemnego z pożytecznym. A nawet gier komputerowych z edukacją. Przecież na każdej stronie tej książki pojawia się uwielbiana przez dzieci gra Minecraft! Czy można wyobrazić sobie lepsze połączenie i większą zachętę do nauki? Chyba nie! A jakby tego było mało, to na każdej stronie książki znajdziecie również pomysły na uatrakcyjnienie swojej gry i wprowadzenie do niej nowych elementów.
Gdyby Tosia miała uczyć się o przyrodzie korzystając jedynie z tego, co jest jej przekazywane w szkole, nie wiedziałaby o niej wiele. I traktowała ją jako coś nudnego, coś, co niewiele ma wspólnego z prawdziwym życiem i w żaden sposób nie wiąże się z tym, co może obserwować wokół siebie. Na szczęście szybko trafiliśmy na ciekawe i wartościowe książki, które może nie odnoszą się bezpośrednio do podstawy programowej, ale bezpośrednio wiążą się z tym, co dzieje się w otaczającym nas świecie. Takie książki to najlepsza zachęta do nauki i najlepszy sposób przekazywania wiedzy. Nikt nie będzie się czuł przymuszany do nauki. Być może niektórzy nawet nie zauważą, że ta książka ma przede wszystkim walor edukacyjny. Ale nauka z ulubionymi bohaterami i w świecie ukochanej gry może być przyjemnością. I tak na pewno w przypadku tej książki (i całej serii "Minecraft. Megazadania") jest. Wiem, bo od kilku lat sprawdzam to z Tosią!
Te i inne książki z serii "Minecraft. Megazadania"
znajdziecie na
https://harpercollins.pl/
Świat Minecraftu mnie nie wciągnął, ale może właśnie takie przyrodnicze ujęcie przekona mnie do niego. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńMnie też ten świat nie wciągnął w ogóle nie rozumiem tego fenomenu.
OdpowiedzUsuńCiekawie to ujęłaś – rzeczywiście, książki dla dzieci potrafią w przystępny sposób pokazać świat i rozbudzić ciekawość, także u dorosłych. Szkoda tylko, że szkoła nie zawsze idzie w tym kierunku. Nauka mogłaby być fascynującą podróżą, gdyby nauczyciele częściej potrafili przekazywać wiedzę z pasją.
OdpowiedzUsuń