"Najgorszy tydzień życia. Piątek" (Wydawnictwo Nasza Księgarnia)
Jak mija Wam tydzień? Wielu odpowie pewnie, że szybko. A czy jest udany? Czy bylibyście gotowi przeżyć go jeszcze raz? Tu odpowiedzi byłyby pewnie podzielone. Mam jednak nadzieję, że nikt z Was nie musi przeżywać tygodnia podobnego do tego, który stał się udziałem Antka Ferta...
Na Antka spadły (chyba) wszystkie nieszczęścia i niefarty świata. Ten tydzień nie był dla niego łaskawy. Myślę, że niektórzy z Was mieli już okazję czytać wcześniejsze tomy tej serii, które opowiadały o pierwszych dniach tygodnia. Tygodnia, który Antek zapamięta na długo. Choć tak naprawdę chciałby o nim jak najszybciej zapomnieć. Właśnie nadszedł piątek. Dzień, którego większość ludzi wypatruje z utęsknieniem i chce, żeby jak najszybciej nadszedł. Antek też czekał na piątek. Po tak fatalnym tygodniu nie mogło go już spotkać nic gorszego. Przecież gorzej już być nie mogło. Tak myślał Antek i tak myśleli czytelnicy, którzy książki o jego przygodach czytali. Los miał jednak wobec niego inne plany. Po raz kolejny postanowił z niego zakpić. I zrobił to w bardzo wymyślny sposób. Jeśli Antek myślał, że w piątek wszystko zacznie się układać - był w wielkim błędzie. Jeśli miał nadzieję, że w piątek wszystko zacznie się układać - mylił się. Tak naprawdę w piątek dopadają go kolejne problemy. I jeśli myślał, że jest już na dnie, to w piątek rano przekona się, że można spaść jeszcze niżej. Tak, tak, piątki mogą nie być szczęśliwe...
Nie powinno się cieszyć z cudzego nieszczęścia. Czy to oznacza, że przy tej książce nie można się dobrze bawić? No, cóż... Przy tej książce trzeba się dobrze bawić. To tak zabawna i przepełniona humorem historia, że nie wyobrażam sobie, aby przy jej czytaniu powstrzymywać się od śmiechu (albo przynajmniej od uśmiechu). Najbardziej spodoba się pewnie chłopcom, ale i dziewczynki powinny znaleźć tu coś, co je rozbawi albo zainteresuje. To bardzo dobra lektura dla dzieci, które nie przepadają za czytaniem. I tych dzieci, które trudno zachęcić do samodzielnego czytania. Tutaj znajdą historię, która ich zainteresuje. Historię, która ich do czytania nie zniechęci. Historię, która zapewni im ogrom dobrej zabawy. Nie ma tu zbyt wiele tekstu, jest za to sporo ilustracji. Książka bardziej niż tradycyjną powieść przypomina komiks albo powieść graficzną. Dzięki temu czyta się ją szybko i z dużym zaciekawieniem. Dla młodych czytelników to gwarancja czytelniczego sukcesu. I szansa na to, żeby spojrzeć na książki z innej strony!
Najgorszy tydzień życia. Piątek
Eva Amores i Matt Crosgrove
tłumaczenie Maciejka Mazan
Nasza Księgarnia 2025
Sympatyczne opracowanie graficzne, przyciągająca przygoda, nic tylko chwytać za książkę i czytać, co chętnie uczynię z moimi młodymi pasjonatami książek. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba sposób wydania tej książki, czcionki treści i ilustracje przyciągają uwage
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Może i by była dobra dla mojego dziecka.
OdpowiedzUsuń