"Tajemnica kościoła" (Wydawnictwo Zakamarki)
Ile tomów powinna mieć dobra seria literacka? Myślę, że nie ma na to pytanie dobrej odpowiedzi. Autor serii może pisać tak długo, jak długo czytelnicy będą chcieli jego książki czytać. Może też przestać pisać, kiedy skończą mu się pomysły na kontynuowanie serii. Martinowi Widmarkowi pomysłów zdaje się nie brakować. "Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai" to seria obecna na rynku wydawniczym od kilkunastu (a na rynku szwedzkim od ponad dwudziestu) lat. W Polsce właśnie ukazał się 32. tom tej wyjątkowej serii.
Serii, która dla wielu dzieci była pierwszą samodzielnie przeczytaną lekturą. Serii, którą czyta się w wielu domach, szkołach i przedszkolach. Serii, która nieustannie się rozwija i cały czas zaskakuje. Serii, którą nie można się znudzić. Najnowszy tom, Tajemnica kościoła, to pełna zaskoczeń opowieść o zmianie, która czekała mieszkańców Valleby. Lokalny pastor kończy swoją posługę i wybiera się emeryturę. Parafia ma mieć nowego pastora, a raczej pastorkę. Jej przyjazd budzi zainteresowanie mieszkańców. Tłumnie pojawiają się w kościele na uroczystym przekazaniu parafii. Poprowadzi je nowa biskupka. Kobieta niedawno zyskała tak wysoką godność. Ku, jak udało się ustalić, Lassemu i Mai, niezadowoleniu pastorki Fanny Winter. To ona miała nadzieję na zdobycie tego urzędu. Dla Fanny Winter parafia w Valleby to forma zesłania i coś, co absolutnie nie zaspokaja jej ambicji. Ale czy jej niezadowolenie jest aż tak duże, że to ona jest odpowiedzialna za to, co wydarzyło się na nabożeństwie i za nieszczęścia, które spadły na biskupkę? A może to sprawka lokalnego dziennikarza? Lasse i Maja muszą rozwikłać tę zagadkę!
"Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai" to seria, której grono miłośników chyba nigdy się nie zmniejszy. To też seria, z której (chyba) się nie wyrasta i zawsze darzy ogromnym sentymentem. Bardzo interesująca, pełna zagadek i ciekawych bohaterów. W najnowszym tomie serii znajdujemy wszystko, co dobrze znamy i lubimy. Czy to może się znudzić? Moim zdaniem nie! Każda część tej serii jest jak spotkanie z dobrym znajomym. Kimś, kogo znamy i lubimy. Skoro są nam tak bliscy, to jesteśmy ciekawi, co się u nich dzieje. U Lassego i Mai zawsze dzieje się sporo. Maleńkie Valleby tylko pozornie jest spokojnym miastem. Tu aż roi się od różnych rzezimieszków, wielu przyjezdnych (a czasem także mieszkańców) ma nieczyste intencje. Wszystko ku uciesze czytelników. Wszystko po to, żeby czytelników zaintrygować i zainteresować. Żeby rozpalić w nich miłość do książek.
Tajemnica kościoła
Martin Widmark
ilustracje Helena Willis
tłumaczenie Barbara Gawryluk
ZAKAMARKI 2025
Znakomita seria, a każda nowa przygoda młodych detektywów jest mocno wyczekiwana. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńMyślę, że to może być ciekawa książeczka do poczytania z moją córeczką za kilka lat, więc wpisuję sobie ją na listę do kupienia. :)
OdpowiedzUsuń