"Jak zostałem królem. Bolesław Chrobry" (Wydawnictwo Literatura)

Od zawsze interesowałam się historią. To był jeden z moich ulubionych przedmiotów szkolnych i coś, o czym zawsze chętnie czytałam. Zamiłowanie to zostało mi do dzisiaj, dlatego chętnie oglądam programy historyczne, które zwrócą moją uwagę albo czytam książki poświęcone najciekawszym dla mnie epokom. Także to adresowane do znacznie młodszych czytelników niż ja. Rozwój rynku książki dziecięcej sprzyja również książkom poświęconym historii, dlatego z przyjemnością i uwagą śledzę nowości, które się ukazują i, z których również ja mogę się czegoś dowiedzieć (albo dzięki którym mogę odświeżyć wiedzę).

W tym roku obchodzimy 1000. rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego. Data warta jest zapamiętania, ponieważ był on pierwszym królem Polski. Koroną nie cieszył się długo, zmarł w tym samym roku (dwa miesiące po koronacji). Zatem dużo ciekawszy jest proces jego dochodzenia do korony niż to, co robił po samej koronacji. Właśnie to zainteresowała Pawła Wakułę, autora książki Jak zostałem królem. Bolesław Chrobry. Ta niezbyt obszerna lektura adresowana do czytelników w wieku szkolnym przeczy temu, co sądzą niektórzy głoszący, że historia jest nudna i nie można jej przekazywać w atrakcyjny dla młodych czytelników sposób. Można! I ta książka jest tego dowodem. Na początku poznajemy młodego Bolesława, syna Mieszka I i czeskiej księżniczki Dobrawy. Wychowywał się na książęcym dworze w kraju Polan i mógłby pewnie nazywać swoje dzieciństwo szczęśliwym, gdyby nie śmierć matki i drugie małżeństwo ojca. Niemiecka księżniczka Oda nie darzyła pasierba sympatią. Po jej namowach Mieszko I zaaranżował małżeństwo syna z córką Margrabiego Miśni. Bolesław opuścił rodzinną Wielkopolskę, do której wrócił do niej po śmierci ojca, wygnał macochę oraz przyrodnich braci i objął tron. Od tej pory to on był wodzem Polan i podejmował kolejne działania, które miały umocnić jego panowanie oraz wzmocnić jego państwa w ówczesnym świecie. To wszystko opisuje w swojej książce Paweł Wakuła.




Czy o Bolesławie Chrobrym można pisać w sposób ciekawy dla młodego czytelnika? Okazuje się, że tak. Paweł Wakuła napisał książkę, którą czyta się z ogromnym zainteresowaniem i uśmiechem na ustach. Bolesława Chrobrego przedstawia jako władcę srogiego, ale sprawiedliwego. W ciekawy dla czytelnika sposób przedstawia jego codzienność. Interesująco opisuje zmagania Bolesława Chrobrego z jego wrogami i przeciwnikami. Do każdego opisuje dodaje sporą dawkę humoru i współczesnego języka. Niemal każdą sytuację porównuje ze współczesnością, nie stroni od współczesnego języka i przywoływania przykładów, które pomagają czytelnikom lepiej zrozumieć poruszane kwestie i odnieść je do swojej codzienności. Cała książka to dobre wprowadzenie do nauki historii, rozbudzenie w dzieciach zainteresowanie właśnie tą dziedziną wiedzy. Ciekawa narracja i liczne ilustracje sprawiają, że czyta się ją niemal jednym tchem. Książka ma niespełna 70 stron, więc nikogo nie zmęczy ani nie znudzi. Myślę, że to świetny pomysł na prezent albo nagrodę dla uczniów. Obdarowani i nagrodzeni tą książką na pewno będą zadowoleni.




Jak zostałem królem. Bolesław Chrobry

Paweł Wakuła

ilustracje Mikołaj Kamler

Wydawnictwo Literatura 2025

wiek 9+ 


https://wydawnictwoliteratura.pl/

Komentarze

  1. Super. Chętnie bym poczytała z dzieckiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna propozycja! Myślę, że pomoże mojemu dziecku nieco "oswoić" historię - bo póki co podchodzi do niej w szkole jak pies do jeża.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny sposób na uczenie dzieci historii. Będę szukać tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego typu książki, z historyczną tematyką, znajdują wielu zwolenników, pozornie dla młodych czytelników, ale i starsi chętnie odświeżają wiedzę. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się, że przedstawienie historii w przystępny i humorystyczny sposób może skutecznie rozbudzić zainteresowanie młodych czytelników przeszłością naszego kraju. Szczególnie podoba mi się pomysł porównywania dawnych wydarzeń do współczesnych realiów, co z pewnością ułatwia dzieciom zrozumienie kontekstu historycznego. Twoja recenzja skłoniła mnie do refleksji nad tym, jak ważne jest, aby od najmłodszych lat zaszczepiać w dzieciach pasję do historii, prezentując ją w atrakcyjnej formie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz