"Smerf, który był zazdrosny. Smerfy i świat emocji" (Wydawnictwo EGMONT)
Emocje towarzyszą nam zawsze. W każdej sytuacji odczuwamy te mniej i bardziej przyjemne, te dobre i te złe. Takie, które zachęcają nas do robienia rzeczy wielkich i dobrych oraz te, które hamują nasz rozwój, bo zamiast skupić się na pozytywach, wszędzie doszukujemy się czegoś złego. Jednym z najtrudniejszych, a jednocześnie najczęściej nam towarzyszących złych emocji, jest zazdrość. Nie uwierzę, jeśli ktoś powie mi, że nigdy jej nie czuł i nigdy się z nią nie mierzył. Doświadczył jej każdy. Doświadczają jej również bohaterowie literaccy. Jak sobie z nią radzą?
Różnie. Potwierdza to przykład Smerfów, sympatycznych niebieskich stworzeń, których chyba nikomu nie muszę przedstawiać. Znają je wszystkie dzieci, bo Smerfy zdają się nie starzeć (albo starzeją się bardzo dobrze). Regularnie możemy cieszyć się ich przygodami, których wymyślania i opisywania podjęli się kontynuatorzy autora pierwowzoru (czyli belgijskiego ilustratora i autora komiksów Peyo). W najnowszym komiksie opowiadającym o ich przygodach, Smerfy mierzą się z zazdrością. A właściwie mierzy się z nią Kucharz, któremu nie daje spokoju dziwne spotkanie w lesie. To właśnie tam zobaczył Listonosza, który dostał specjalne zadanie od Papy Smerfa. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Listonosz miał przynieść do wioski różne warzywa. To dla Kucharza bardzo dziwna sytuacja. Przecież to on jest odpowiedzialny za gotowanie! Czyżby Papa Smerf nie chciał już dłużej powierzać mu tej funkcji? A jeśli tak, to dlaczego? Kucharz nie wie, co o tym wszystkim myśleć. Jest zły i zazdrosny. I zupełnie nie umie sobie z tym poradzić...
Nieduża książka i niedługi komiks. Czy w tak skondensowanej formie można mówić o czymś ważnym? Oczywiście, że tak. Książka nie musi być gruba, żeby była warta przeczytania. I ten komiks jest na to najlepszym dowodem. Ciekawa historia, lubiani przez czytelników bohaterowie - takie połączenia podobają się dzieciom. A jeśli dodamy do tego jeszcze mądre przesłanie, to otrzymujemy książkę, która podoba się również rodzicom i opiekunom. Na końcu książki na wszystkich czeka niespodzianka. Dodatek opowiadający o emocjach, przybliżający ich świat czytelnikom i tłumaczący, w jaki sposób najlepiej sobie z nimi radzić. Ta cześć w połączeniu z historią Kucharza to dobry punkt wyjścia do rozmowy z dziećmi o ich uczuciach. Dzięki temu na pewno będzie im się łatwiej otworzyć i mówić o tym, co je dręczy. To na pewno jedna z tych książek, które sprawdzą się w każdym domu, każdej szkole i przedszkolu.
Smerf, który był zazdrosny. Smerfy i świat emocji
scenariusz Falzar i Thierry Culliford
rysunki Antonello Dalena
kolory Paolo Maddaleni
tłumaczenie Maria Mosiewicz
EGMONT 2025
https://egmont.pl/
Lubimy ta serię, akurat tej nie znamy ale koniecznie musimy nadrobić:) Monika F
OdpowiedzUsuńJakoś tak smerfy niekoniecznie do mnie trafiają, ale dzieciaki uwielbiają te niebieskie stworki, pomysł na książkowy prezent podchwytuję. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńWarto rozmawiać z dziećmi o uczuciach, nie tylko tych pozytywnych.
OdpowiedzUsuń